1. Dzielenie się wiedzą
Co tydzień spotykamy się we wtorki i środy od godz. 8.30 do 11.30. Jak wyglądają nasze spotkania? Robimy tzw. sharing, czyli omawiamy to, co działo w ubiegłym tygodniu, szukamy rozwiązań, cieszymy się z sukcesów, omawiamy nowe pomysły, odnosimy się do uwag rodziców czy nauczycieli.
Druga część naszych cotygodniowych spotkań, to szkolenia z rozwoju osobistego. Wychodzimy z prostego założenia, że jeśli chcemy rozwijać innych, stale pracujemy nad sobą.
A na koniec ćwiczenie. Ćwiczymy aktualne układy, tworzymy nowe. To podczas takich spotkań analizujemy program naszych zajęć, tak by każda minuta była zaplanowana i angażowała dzieci. To właśnie wtedy, zastanawiamy się jak włączyć elementy ćwiczeń z rozwoju osobistego w zabawę i taniec.
Po co to robimy?
Przekraczając próg szkoły czy przedszkola chcemy czuć ekscytację energię i świeżość. Dzieci to czują i ta energia, radość, uśmiech dzieci do nas wraca i napędza do dalszego działania. Być może wyda się to dziwne, może zaskakujące, ale mamy opracowane chociażby 30 sposobów sprawdzania obecności. Każdy instruktor ma swój pomysł. Jeśli pomnożymy to przez liczbę instruktorów i liczbę spotkań w roku… pomysłów są tysiące!
Dzięki temu zarówno i my i dzieci stale możemy cieszyć się czymś nowym lub ulepszonym. Dzięki temu zawsze jest ciekawie.
Czy prowadzenie zajęć przez cały rok wg tego samego schematu, bez nowych pomysłów może być ciekawe dla dziecka? Czy instruktor nie poczuje spadku motywacji i energii?
2. Zaangażowanie
We wrześniu poprowadziliśmy około 500 zajęć pokazowych oraz spotkań z Rodzicami. Był to dla każdej z nas bardzo intensywny czas. Komuś popsuł się samochód, kogoś dopadło przeziębienie, a inna instruktorka miała problemy techniczne ze sprzętem. Bywa i tak.
Jednak świadomość tego, że nikt nie odpuszcza, że każdemu zależy i że możesz zadzwonić do drugiej osoby i się najzwyczajniej w świecie wygadać napędzała nas.
3. Autentyczność
Uczymy się od siebie nawzajem. W naszym systemie pracy każdy z instruktorów jeździ obserwować zajęcia w innych placówkach. Starsi stażem instruktorzy jeżdżą z młodszymi na zajęcia pokazowe, eventy czy animacje. Obserwowanie jak pracuje inny instruktor daje zawsze nową perspektywę.
Mimo, że mamy jeden podręcznik pracy instruktora, a zajęcia podzielone są na bloki, każdy instruktor to inna osobowość, temperament i charakter.
Każdy ma prawo brać od innych to co najlepsze i tak samo ma prawo do bycia sobą, bycia autentycznym.
Dlaczego jest to ważne?
Dzieci wyczuwają tę autentyczność lubią to, czują się swobodnie i stąd bierze się ich sympatia, zaufanie i chęć do uczestnictwa w zajęciach.
4. Intencja
Misją firmy jest „Pomagamy milionom kobiet i dzieci stawać się lepszymi ludźmi dzięki zabawie i tańcu”. Może milionów jeszcze nie ma, ale każdy instruktor widzi efekty swojej pracy.
Mamy przekonanie, że każdy, kto jest w zespole PAARO głęboko wierzy w tę misję. Czasem nawet największe umiejętności taneczne, największa wiedza okazują się niewiele warte jeśli nie ma w tym serca.
Dzieci czując naszą intencję, naszą energię są znacznie bardziej zachęcone do dalszej pracy. Nasz flagowy program ma pomagać dzieciom – rozwijać skrzydła i kiedy słyszymy od rodziców, że dzieci mają większą pewność siebie, że chcą rozwijać się tanecznie na znacznie wyższym poziomie to mamy poczucie, że choć w tej drobnej części pomogliśmy temu dziecku, a zarazem realizujemy naszą misję.
5. Pokora
Każdego roku zapisuje się do nas więcej dzieci. Uruchamiamy więcej grup. Im dłużej prowadzimy zajęcia, tym lepiej wiemy, jak wiele się uczymy i jak wiele nauki przed nami.
Więcej zajęć to także kolejne wyzwania organizacyjne. To bodziec do mobilizacji, większej efektywności kolejnych dyskusji, burzy mózgów.
Zanim jednak usłyszymy siebie nawzajem najpierw dokładnie nadstawiamy ucha i wsłuchujemy się w głos dzieci, rodziców, nauczycieli i dyrekcji.
Wiemy, że od każdego możemy się wiele nauczyć, że to ludzie są skarbnicą wiedzy i czasem jedna myśl, jedna drobna zmiana może zrobić wielką różnicę. Słuchamy, analizujemy, wyciągamy wnioski. Z pokorą, cierpliwością i szacunkiem do każdego.
6. Atmosfera
Dużo mówi się o dobrej atmosferze. Czy można ją stworzyć ot tak? Czy jest to coś trochę niezależnego od nas? Coś co się po prostu czuje? Być może kultura naszej pracy i atmosfera nie każdemu przypadłaby do gustu, ale fakt, że na każdym cotygodniowym spotkaniu jest pyszne ciasto już pewnie tak 🙂
Być może wydaje się to błahe i nieistotne, ale instruktorzy sami tworzą tzw. wewnętrzny kontrakt, dokładając swoją małą cegiełkę do tej szeroko pojętej atmosfery.
Jak to w rodzinie, czasem się śmiejemy, czasem kłócimy, ale przede wszystkim rozmawiamy. Wszystko po to, aby słuchać, wyjaśniać i budować nie tylko firmę, ale przede wszystkim siebie nawzajem.
PS.
Ostatnio było ciasto z buraka (z uwagi na wyjątkowo dobry smak i wartości odżywcze przepis prześlemy wszystkim zainteresowanym 😉
Startujemy moi Drodzy …
